
Domy modułowe oraz wszelkie inne technologie oparte na prefabrykacji elementów budynku poza miejscem budowy mają prawie same zalety. Niestety ich pięta achillesowa jest dosyć nieoczekiwana. Banki, które czerpią same korzyści z finansowania inwestycji tego rodzaju, bardzo często nie nadążają za nowoczesnymi modelami stawiania domów.
Przyzwyczajeni do wad budownictwa tradycyjnego
Tradycyjne budownictwo, niezależnie czy realizowane metodą gospodarczą czy za pośrednictwem generalnego wykonawcy ma olbrzymią wadę – czas budowy jest bardzo rozciągnięty w czasie. Ze względu na dużą ilość prac mokrych nie ma sensu przyspieszać czasu budowy ponieważ należ dać szansę odparować w naturalny sposób wilgoci technologicznej. Co więcej, prace wymagające wiązania klejów, cementu, wapna potrzebują wilgoci do procesów wiązania stąd przyspieszanie procesu budowy jest wręcz szkodliwe, np. dla wiązania stropu żelbetowego.
Z punktu widzenia banków taki proces niesie pewne przyzwyczajenia procesowe. Banki mają czas na odebranie kolejnych etapów prac, wpłacają zaliczki na niewielkie etapy.
Bank szybki jak dom prefabrykowany?
Budownictwo prefabrykowane to całkowite przeciwieństwo takiego sposobu myślenia jak w przypadku domu tradycyjnego. Wybierając pasujący nam projekt, spisując umowę z producentem, działamy raczej jak klient konfigurujący samochód w salonie. Siadamy przy kawie, rozbudzamy swoją fantazję i umawiamy się z producentem jak ma wyglądać dom, jakie mam mieć parametry itp. Kolejnym etapem jest spisanie umowy, wpłata zaliczki i czekamy na samochód gotowy do odbioru, przepraszam… dom gotowy do wprowadzenia …
Niestety taki rodzaj procesu nie idzie po myśli procesów funkcjonujących od lat w wielu bankach, dlaczego?
3 podstawowe etapy stanowiące problem dla banków
- Producent potrzebuje gotówki na zgromadzenie materiałów niezbędnych do wyprodukowania naszego domu a to oznacza, że pierwsza rata będzie o wiele większa niż jest do tego przyzwyczajony bank.
- Później otrzymujemy informację, że dom jest gotowy i należy umówić (mocno upraszczając) datę dostawy. Producenci przed opuszczeniem fabryki przez dom często żądają kolejnej raty. Tutaj pojawia się kolejny problem ponieważ bank finansuje budynek, który nie jest posadowiony na właściwej działce. Dla banków to bardzo ważna kwestia ponieważ realnie wartość rynkową stanowi nieruchomość trwale związana z gruntem a taką w tym momencie nie jest dom zamawiany u producenta.
- Po montażu budynku na działce klienta, który może trwać nawet małe kilka godzin producent będzie oczekiwał kolejnej transzy będącej najczęściej rozliczeniem inwestycji. Tutaj znowu pojawia się nieprzygotowanie banków do tak ekstremalnego tempa realizacji inwestycji.
Ryzyko finansowe banku?
Ze względu na opisane powyżej różnice w stosunku do procesów wypracowanych w bankach, większość widzi potencjalne zagrożenie dla ryzyka finansowego.
Są banki, które udzielają sprawnie kredytów na budowę domu modułowego
Na szczęście są też banki, które zrozumiały postęp technologiczny, co więcej doceniły ekologiczność oraz energooszczędność budynków prefabrykowanych.
Kontakt do banku z specjalnymi warunkami
Poniżej artykułu podsyłam kontakt do firmy zajmującej się profesjonalnym rynkiem prefabrykowanym.
Na stronie neweter.com w zakładce Finansowanie można uzyskać kontakt do banku z specjalnymi warunkami dla budynków prefabrykowanych.
Jaki bank mam wybrać ?